niedziela, 22 września 2013

Creepypasta Demoniczne Buty – notka gościnna

        Dzisiaj dla odmiany gościnnie wystąpi moja droga żona, Ootori-chan (Anika6), która pnie się właśnie po kolejnych stopniach kariery, pisząc na różnych znanych blogach o Stardoll. Oto parodystyczna creepypasta o diabolicznych butach, za którymi niedawno szaleli ludzie na tej uroczej stronce. Krążą o nich niezliczone historie, ponoć nawet małe dziewczynki okradały rodziców, by móc doładować sobie konto i kupić buciki. To jasne, że te platformy aż proszą się o to, by napisać o nich coś niecoś. Zapraszam do czytania!

Oto te potworne platformy! Piękna ilustracja naszej Anny.
     Pewna dziewczynka miała swoje konto na Stardoll, w sumie od całkiem niedawna. Dopieszczała to konto, latała po sklepie, kupowała ciuszki, przeglądała blogi znanych stardollowiczów, a nawet kupowała czasem superstar. Jednak zauważyła, że od pewnego czasu w stylizacjach fajnych ludzi pojawiają się pewne buty. Buty zwane platformami, czasem też litami. Widziała je dosłownie wszędzie. Tak cudownie się ze wszystkim komponowały, a ile Top Model można było z nimi wygrać! Zapragnęła je mieć, tak bardzo zapragnęła je mieć! Niestety, nie było ich już w sklepie. Co prawda ludzie czasem sami je sprzedawali, ale za niebotyczne ceny. Wydać 1000 stardollarów na parę butów! Dziewczynka nawet nigdy nie miała takiego bogactwa. Z doładowań zazwyczaj szybko wydawała kasę, w gruncie rzeczy była takim świeżakiem, że nie miała nawet niczego, co mogłaby sprzedać z zyskiem. A tak bardzo ich pragnęła! Gdyby tylko miała pieniądze... A może jest jakiś inny sposób na ich zdobycie? 

       Gdy tak rozmyślała, patrząc tępo w monitor, zauważyła coś dziwnego. W pokoju zrobiło się niepokojąco ciemno, a na ekranie wyświetliło się nowe okno. Wewnątrz nie było żadnej treści, tylko brunatne tło. Dziewczynka chciała je zamknąć, lecz nie mogła. Trochę ją to zirytowało, ale wydało się też bardzo dziwne. Pomyślała, że to może jakiś wirus. Wtedy ukazał się czarny napis: „Mogę Ci dać to, czego pragniesz”. „Cooo? Jak to?”- pomyślała - ,,Ale gdybym mogła jakoś dostać te platformy...”. „Możesz je dostać.”- wyświetlił się nowy napis. 

       Nagle na ekranie pojawiły się lity. Dziewczę aż od niego odskoczyło. Nie mogła wierzyć swoim oczom. Lecz jej szczęście nie potrwało długo. Buty stopniowo zaczęły pokrywać się czerwoną cieczą, aż zaczęła ściekać z ekranu. Dziewczynkę na początku zamurowało, siedziała i patrzyła się na to wszystko. Po chwili jednak strach kazał jej uciekać. Biegła w stronę drzwi od swojego pokoju, już miała chwycić klamkę, gdy nagle jej kostki zostały oplecione przez sznurowadła! Nie dość, że wrzynały się niemiłosiernie, to zaczęły dosłownie palić jej skórę, jak gdyby płonęły. Buty ciągnęły ją do siebie. Przeraźliwie walczyła o życie, próbując chwycić się czegoś, lecz na nic - lity były silniejsze. Ekran komputera stał się dziwny, jakby przepuszczalny. Platformy po prostu wciągały ją do środka. Nadal próbowała walczyć, łapiąc za kant biurka i łamiąc przy tym paznokcie. Krzyczała, wołała o pomoc, ale najwyraźniej nikt jej nie słyszał. „Pomo...”- nie dokończyła, bo była już wewnątrz. Stała się jednością z wirtualnymi butami. Kolejna dusza... 

      Jeżeli macie konto na Stardollu i ktoś wam proponuje tanio platformy, to zastanówcie się dwa razy. Może na was przyszła kolej...

11 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, nie spodziewałam się na Ludożercy przeczytać czegoś zabawnego. A tymczasem śmiechłam jak nigdy ;_; W każdym razie, cieszę się, że mojej konto ukradli wieki temu i nie jestem teraz narażona na atak szatańskich butów. A sama historia przypomina mi o "czerwonym pokoju". To pewnie przez te wyskakujące okienka. W internetach nikt nie jest bezpieczny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, ja śmiechałam pisząc to :D
      To przez Mysię tyle tam wysiedziałam, przyzwyczaiłam się i teraz jeszcze siedzę, mimo, że ona już nie. W każdym razie tej stronie zawdzięczam posiadanie żony :3

      Usuń
    2. Mnie się pisze zawsze z małej ;/
      To tak zabrzmiało, jakbym Cię podle i podstępnie porzuciła D:

      Usuń
  2. Dawno temu w odległej galaktyce Łoś zapomniał hasło (nick też) na tą stronę, więc złe litowce mi nie straszne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem za stara na takie zabawy jak Stardoll, więc tak z połowę pierwszego akapitu ledwo zrozumiałam. Podejrzewam więc, że straszne buty mi nie grożą :)
    Jeśli chodzi o creepypasty, preferuję takie, gdzie nie wiadomo do końca, co się zaraz zdarzy, są bardziej tajemnicze i straszniejsze. Ale tak w ogóle tekst całkiem niezły, no i buty ładne ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam konto na Stardoll, ale kojarzę tę stronę :P
    Żadne burżujskie, raz na miesiąc pozwalam sobie na coś takiego xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha to było dobre XDDDD
    Ja tam usunęłam sd, tyle z nim wspomnień uh. Przynajmniej już mnie nie będą nękać te buty @___@

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahaha. Mój boże,leżę ze śmiechu.

    A tak w ogóle to by mogło być naprawdę straszne gdyby zmienić na coś te lity.

    OdpowiedzUsuń
  7. http://i.imgur.com/odGTu0i.gif
    R.I.P rest in platforms [*]

    OdpowiedzUsuń