piątek, 28 marca 2014

Czarne psy – wysłannicy UFO?

    Dokładnie obserwujcie swojego Burka, bo możecie się naprawdę zdziwić... W jednej z poprzednich notek pisałam o tajemniczym widmie pojawiającym się pod postacią czarnego psa. Pojawiał się znienacka, a jego zachowanie było nieprzewidywalne – czasem był agresywny i przynosił śmierć, ale bywało też, że przybywał z pomocą. Szczególnie upodobał sobie Anglię, gdy mglisto lub deszczowo to łatwiej przybywać niespodziewanie, każdy porządny upiór doskonale to wie, to elementarne. Okazuje się, że tajemnicze psy mogą mieć coś wspólnego z kosmitami. Nie żartuję! Wiem, że mnie zawsze wszystko kojarzy się z kosmitami, ale w tym przypadku to wcale nie są moje szalone teorie. 

http://www.zerochan.net/1460150
     W USA (wiadomo, jak ufoki to zazwyczaj tam, chyba że mówimy o anime/mangach – wtedy kosmici praktycznie zawsze nacierają na Japonię), w stanie Georgia, zaobserwowano dziesięć dużych, czarnych psów, które wyszły z UFO. Brzmi naprawdę nieprawdopodobnie, potraficie wyobrazić sobie coś podobnego? Tymczasem wielu świadków twierdzi, że faktycznie miało to miejsce 41 lat temu. 

     Co ciekawe, UFO wraz z psem pojawiło się także w Afryce, a to miejsce zupełnie na się z ufokami nie kojarzy (mnie się kojarzy, ale mnie z ufokami kojarzy się nawet świeczka zapachowa). Dwaj mężczyźni ujrzeli na ulicy zadziwiająco dużego, czarnego psa, a zaraz potem nad ich samochodem przeleciał dziwny, świecący obiekt, który zaraz zniknął. Aż ciarki przechodzą po plecach, zwłaszcza wtedy, gdy tak jak ja siedzi się właśnie w nocy i pisze o takich strasznych rzeczach. 

     Czyżby czarne psy były powiązane z UFO? Może to jakieś wytwory stworzone do śledzenia ludzi? A może to przypadek i nie powinniśmy tak pięknemu upiorowi odbierać całej jego magii? Jak uważacie?  Już nigdy nie spojrzycie tak samo na żadnego czarnego pieska. Przecież to może być szpieg! Oczy dookoła głowy, pamiętajcie! Hmm, czarne koty chyba też są podejrzane. Mają niepokojące tendencje do przebiegania mi drogi. Zazwyczaj z lewej na prawą. 

9 komentarzy:

  1. Czyli Ponuraki z HP to wysłannicy kosmitów ;D
    Co do czarnych kotów, to nie ma się czego obawiać, sama kiedyś miałam jednego, chociaż roztaczają wkoło aurę grozy, to są raczej nieszkodliwe xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. D: WSZYSTKO JEST ZE SOBĄ POWIĄZANE.
      Są szkodliwe, jedzą myszy!

      Usuń
  2. A na tego piesełka spojrzysz? http://iv.pl/images/95500916723557750326.jpg
    Istniała teoria, że to czupakabry są przez kosmitów przywiezione (przylecone?) na ziemię, że niby to są ich psy.
    Według mnie, sprawdzają czy ich zwierzęta mogą przystosować się do ekosystemu naszej planety, tylko po co?
    Afryka nie kojarzona z kosmitami? Accient Aliens się nie oglądało :C W netach pełno hieroglifów z starożytnego Egiptu przedstawiających ufoki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czemu kosmici mieliby nie porywać psów i nie robić na nich eksperymentów? Pewnie po prostu je zwrócili. Tak jak ludzi zwracają. Niczego nieświadome mróweczki w ich doświadczalnym terrarium. Ale na ludzi nikt uwagi nie zwraca, w końcu mróweczek pełno zawsze. Nie, nie, nie. Myślę, że psy wcale nie są SZCZEGÓLNIE podejrzane. One po prostu jako jedne z wielu trafiły na pokład spodka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://iv.pl/images/58739978935202494032.jpg :C

      Usuń
    2. Smutny pieseł

      Porwanie takie pewne WOW

      Usuń
  4. Mój czorny kocur na pewno takim wysłannikiem nie jest, no przecież takie niewinne to to.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się kojarzyły zawsze z demonami, nie z UFOkami, ale chyba muszę zweryfikować swoje poglądy. A może celowo tak mnie omamiły, żebym nie połączyła faktów?

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja mama jak była młoda i pojechała wieczorem do taty zobaczyła czarnego wielkiego psa który po chwili zniknął... Tanemnicza sprawa...

    OdpowiedzUsuń