Gdy się dobrze rozejrzeć, to wszędzie dostrzeżemy jakieś dzieci, jakby wychodziły dosłownie spod każdej ławki na osiedlu. Jak wiadomo, dzieci są bogactwem narodu, solą ziemi, naszą przyszłością, ale też po prostu... są złe. W jaki sposób poznać, czy dzieci, z którymi właśnie mamy do czynienia, są po prostu złe (Spokojnie, ze zła się wyrasta. Zazwyczaj.), czy może za ich okropne zachowanie odpowiadają jakieś nieczyste siły? Na pewno każdy z nas widział kiedyś wózek z małym dzieckiem. Zauważyliście wtedy małą, czerwoną wstążeczkę, do której przyczepiony był medalik? Niemal każdy zawiesza je nad główką swojego dziecka, ale czy wie, dlaczego to robi?
Oczywiście, nie trzeba wyjaśniać, co w wózku czy nad łóżeczkiem robi medalik (najczęściej z chrztu). Pełni swojego rodzaju funkcję ochronną, ale po co jeszcze ta wstążeczka? Ktoś zaczął ich używać, by było ładniej, bo kto by wieszał medalik na zwykłym sznurku? Nic z tych rzeczy. Wstążeczka była pierwsza. W dawnych czasach, gdy wiara we wszechobecne i złe nieludzkie stwory była jeszcze żywa, obawiano się mamuny. Powstawała z duszy kobiety, która umarła w czasie ciąży lub porodu i wracała do świata żywych jako pokraczna maszkara, by gnębić z zazdrości i zawiści ciężarne kobiety i położne. Uwielbiała wykradać dzieci i podmieniać je na swoje, brzydkie i hałaśliwe. Właśnie przed nią miała bronić czerwona wstążeczka.
1. Jak rozpoznać takiego podrzutka?
1) Podrzutek wygląda inaczej niż zwyczajne dziecko. Jeśli dziecko ma zbyt wielką lub za małą głowę i ogromne, wyłupiaste oczy dziwnej barwy, jarzące się w ciemnościach żółtym lub czerwonym światłem, to wiedz, że jest źle. Brzuch podrzutka jest ogromny, a kończyny cienkie, wręcz pajęcze, całe jego ciało jest owłosione.
2) Rozwój podrzutka także nie przebiegał w sposób normalny. Zęby wyrzynały mu się bardzo szybko, paznokcie rosły tak, że przemieniały się w pazury. Brrr, ubieranie rajstop musiało być dla takiego stworzenia koszmarem.
3) Podrzutek nie tylko wyglądał odstręczająco, ale i zachowywał się okropnie.
Postrach spiżarek.
O nie, widzę mamę, boję się jej.
Dobra gorzałka, gul, gul, wypiję całą.
Rozmowa to nie ze mną, mogę jedynie pobełkotać.
Złośliwość zawsze na propsie.
Umysł mój nie należy do lotnych.
Takie ładne kotki, porzucam w nie kamieniami.
Eee, po co komu sen?
Krzyk to najwspanialszy sposób na wykorzystywanie gardła.
2. O nie, to dziecko jest podrzutkiem, co teraz?!!!oneone11!!??
Nie drżyjcie, zacni ludzie! Nie wszystko stracone, można jeszcze odzyskać ludzkie dziecięcie i pozbyć się potwora plugawego. Połóż podrzutka na śmietniku i wysmagaj porządnie witką. Mamuna nie jest tak nieczuła, jak w opowieściach mówią, zdjęta litością uratuje swoje dziecko. Cóż, wtedy naszą największą zmorą stanie się zapewne opieka społeczna.
Czerwona wstążeczka i medalik wiszą sobie razem, odstraszając demony i mamuny.
Jak wiemy, w kulturze ludowej wiele z dawnych wierzeń zachowało się po dziś dzień, niekiedy tylko nieznacznie pokrytych nalotem chrześcijańskim.
Sanktuaria słowiańskie
Bogusław Gierlach
Dla mnie wszystkie dzieci są straszne, więc chyba nie zauważyłabym różnicy :D
OdpowiedzUsuńNajstraszliwsze jest młodsze rodzeństwo.
UsuńMam starszego brata na szczęście :)
UsuńNo no, jedna z lepszych opowieści, jakie słyszałam.
OdpowiedzUsuńJest tylko podstawowy problem- jak juz masz podrzutka, i idziesz wychłostać go na śmeitniku, to na sto procent sąsiedzi naślą na ciebie opiekę społeczną...Wiesz, mamuna na pewno swe dziecie uratuje, opieka społeczna bywa gorsza od chłostania na śmietniku, ale ty bedziesz miała kłopoty i w końcu wyladujesz w wiadomościach jako kolejna matka-morderczyni. Więc proponuję bardziej nowoczesne wyjście- weź dziecko do cantrum handlowego przed świętami w godzinach szczytu. Nawet mamuna uzna cię za potwora, z którymi ona sie nie zadaje ;) Dobrym wyjściem jest też pięcio-godzinne zwiedzanie zamku w upale :) Polecam
A może te wszystkie matki morderczynie są tak naprawdę ofiarami podstępnej mamuny, a mała Madzia z Sosnowca była podrzutkiem?! D:
UsuńWait.
Paranoja zaczyna sięgać górnych granic ,,normy".
Moja mama w takim razie uważa, że jestem podrzutkiem, bo uwielbia ciągać mnie po sklepach i jeszcze... przymierzać... ubrania....
Mnie całe życie wmawiali, żem żabolud.
OdpowiedzUsuńJak to? Co to jest żabolud?
UsuńMnie tylko tata mówił, że jestem hubą i pasożytem C:
NO żabolud, żaba-ludź. POdobno mnie podrzucili, to wyjaśnia mą brzydotę.
UsuńZagłosowałam w ankiecie na "Palić" by być bardziej incognito :3
POdobno. Nie wie, czy to przypadek, czy PO prostu sPISek.
UsuńJa chcem być żaboludziem. Żaby są fajne.
Widziałaś mój ryj? nie są ;_;
UsuńSOM.
UsuńMoże ja jestem takim podrzutkiem? Kiedyś rosły mi pazury i nie obcinałem :c Paznokcie długie takie! Opisz podrzutka przypomina mi bardziej opis (wiesz kogo), tylko ten brzuchol nie pasuje. Brakuje tylko koloru skóry, ZIELONE DZIECI! Nie mam młodszego rodzeństwa :C *szloch*
OdpowiedzUsuńHaha, Boże, zabiłeś mnie XD Faktycznie, pasuje jak ulał.
UsuńCzemu zmuszasz mnie do bycia tak wredną.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJak to zmuszam? :C Wredota fajna jest C:
UsuńWystarczy, że się o niej wspomni, to człowiek od razu staje się wredny C:
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie o nią mi chodziło xD Chodziło mi o to, że opis pasuje do opisu zielonych, których miałem nie wspominać C:
UsuńNie wpadłam na to XD Wychodzi na to, że jestem wredniejsza, niż myślałam.
UsuńNie jesteś wredna, a może po prostu źle kojarzysz? :D Mi za pierwszym razem też na myśl przyszła ona C:
UsuńNo to jak w końcu XD O kim mówiłeś? XD
UsuńO zielonych i chodziło xD
UsuńHm, wreszcie ktoś podziela moje poglądy na temat dzieci! Może nie jestem podrzutkiem, choć właściwie wygląd się zgadza, ale mam za mało włosów i nigdy nikt mnie nie ratował choć powinien czasami. za to byłam chyba dzieckiem opętanym, ponieważ darłam się nieprzyzwoicie i bez powodu. Mama nie mogła mnie rozgryźć. ja tez dopiero teraz wiem: byłam i jestem opętana szatanem rock'a. Ja się nie darłam. ja śpiewałam.
OdpowiedzUsuńW takim razie mój brat ma przed sobą wielką karierę.
UsuńW zamrażalce? Jak mam to rozumieć?
OdpowiedzUsuńMój brat miał duuużą głowę :o
OdpowiedzUsuńAle wyrósł na normalnego metala, więc może i go tam rodzice chłostali na śmietniku, nie wiem.
Normalnego metala? C:
UsuńW sumie to gra w lola, więc może nie do końca taki normalny jest.
UsuńAle ogarnięty w miarę c:
W lolu są jakieś wybuchające grzyby ;__; Straszne.
UsuńDlatego trzymam się z dala od dzieci. brr.
OdpowiedzUsuńAhahaha umieram, czemu to mnie tak śmieszy ;-; Zawsze chciałam być podrzutkiem, ale teraz już chyba mi się odechciało XD
OdpowiedzUsuńPodrzutki do zbyt szczęśliwych stworzeń nie należą :C
Usuń