Tajemniczy obraz
przedstawiający Jezusa Chrystusa przyciąga ludzi z całych Czech. Obraz pokazuje
twarz Syna Bożego z zamykającymi się i otwierającymi oczami. Wielu gości
prowadzonej przez Oldricha Klimę ,,Galerii Handricat" w Pilsen pyta,
czy jest to tylko świetlna sztuczka, czy może coś bardziej duchowego.
Tak brzmi opis tegoż obrazu, praktycznie na każdej stronie, jaką przeszukałam o
tym tajemniczym dziele. Informacji jest naprawdę mało, co również w pewien
sposób zainspirowało mnie do napisania na ten temat. Myślę, że ten obraz ma
służyć człowiekowi, jego własnym odczuciom, a nie historii, która pomimo, że
jest poruszana w wielu kręgach, to wciąż nikt się w nią dokładnie nie zagłębił. Pomimo to odszukałam parę ciekawych informacji, które być może pomogą nie tylko
mi zrozumieć ten obraz.
W 12 w.n.e., stary kuśnierz miał przygotować niespotykane dzieło – jeśli mu się
uda, być może zostanie uratowany przed śmiercią na stryczku. Oczywiście, jak
każdy wierzący człowiek, wznosił modły do Boga, ponieważ nawet w tamtych
czasach pewnie istniało coś takiego jak „Stowarzyszenie Hejterów”, więc to
logiczne, że modlitwa to jedyne co mu zostało. Jak zwykle musi być jakiś haczyk
– jedną z niepotwierdzonych wiadomości, jest to, że w ogóle nie był uzdolniony
w stronę malarstwa. Odnoszę wrażenie, że sąd, który wydał taki a nie inny
wyrok, był pełen sadystów. Jednak nie
jest to koniec dziwnych okoliczności powstania obrazu, o nie. Ponoć ten obraz
został narysowany pod wpływem boskiego natchnienia, można by rzec, że sam Jezus
przyczynił się do powstania tego dzieła. Jedną z ciekawszych historii
nawiązujących do tego obrazu jest to, że ma on opętać grzeszników, a dobrych
błogosławić.
Tyle jeśli chodzi o naciągane fakty. Tak naprawdę (co jest dosyć dziwne) nikt
nie przejmował się losami autora, może to nawet zamierzony efekt, żeby obraz
był oceniany ze względu na przesłanie, jakie jest w nim zawarte, a nie na
autora.
,,To jest naprawdę rzecz tajemnicza. Każdy, kto spojrzy na obraz, jest
zgodny co do tego, że wewnątrz tego obrazu jest coś głębokiego. Niektórzy
wracają raz po raz, by po raz kolejny go zobaczyć", mówi antykwariusz
Oldrich Klima. Obraz namalowany przez nieznanego artystę kupił niegdyś właśnie
Klim. Od kiedy wystawił go w swoim sklepie w Pilsen, przyjeżdża do niego bardzo
wielu gości. ,,Ludzie reagują na obraz różnie, jedni pozytywnie, inni negatywnie. Gdy
zobaczyłem go po raz pierwszy, byłem przerażony. Teraz jestem do niego
nastawiony przyjaźnie. On posiada dobre cechy i nie widzę w nim żadnego
zła"- mówi Klima.
Jest wiele opinii na temat tego obrazu. Są również bardzo podzielone,
niektórych straszy, niektórych ciekawi. Pomimo tego, że „ciekawość to pierwszy
stopień do piekła”, to gdybym miała więcej źródeł na pewno zagłębiłabym się
bardziej w tym temacie. Jednak taki obraz kogoś, kto ma być uosobieniem dobra,
jest dość przerażający. Kwestie wiary zawsze były i będą sporne, są takie
tematy, gdzie możliwość dojścia do porozumienia jest bardzo trudna.
W moim odczuciu jest to bardzo ciekawe przedstawienie owej osoby. Jako osoba
święta, jest przedstawiana jako miły człowiek z uśmiechem na twarzy, a jednak
obraz nieznanego autora jest dla nas takim „przypomnieniem”, iż Jezus, pomimo
swej świętości, przeżył na ziemi wiele cierpienia, a ta świadomość jest raniąca
nie tylko dla niego, ale również dla innych. Ktoś, kto powinien sprawiać, że
czujemy się bezpieczni, może w tej chwili wyglądać jak ktoś, kto nas o coś
osądza. Samo patrzenie na ten obraz napawa mnie niepokojem i smutkiem. Przeraża
mnie to, że ma tak bardzo niezbadane, drugie dno.
Każda opinia jest inna. To co ja napisałam jest zaledwie cząstką tego, co być
może chciał przekazać autor. Uważam, że każdy może spojrzeć na ten temat na
własną odpowiedzialność, każdy może wyrazić własną opinię na ten temat, może
dlatego został stworzony właśnie ten obraz? Sama nie wiem, a jak Wy sądzicie?
O.o ciekawe
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze sama jestem niewierząca więc od razu odpadają u mnie wszelkie teorie mówiące o boskości tego obrazu. Pewnie faktycznie chodzi o grę światła i takie tam :3 Sam obraz jest jednak...co najmniej..niepokojący. Chociaż mnie od zawsze przerażały lekko malowidła przedstawiające Jezusa czy świętych o.o
OdpowiedzUsuńJa jestem średnio wierząca, ale i tak uważałam, że wyjechanie na Ludożercę z Jezusem jest złym pomysłem ;_; I chyba miałam rację, bo mogę kogoś urazić.
UsuńJa nie wiem... Po prostu wydaje mi się taki smutny i ponury i trochę mnie to "boli"... ;_;
E tam, poprawność polityczna i religijna, to nie my! My jesteśm,y poszukiwaczami prawdy ;___;
UsuńLudożerca to wrota wiedzy otwarte dla niedowierzających człeków! Sama jestem wierząca i niepraktykująca (bo jestem za leniwa na chodzenie do kościoła), więc to, że ktoś napisał coś o Boskim Obrazie jakoś mnie nie rusza. Ale historia sama w sobie jest ciekawa. I to bardzo. Podobno była figurka Maryi, która zmieniała swój wygląd, kiedy tylko Lucia dos Santos (najstarsza z objawienia Fatimskiego) przyjechała. Nie jestem pewna, był o tym jakiś film (oczywiście tytułu nie pamiętam)... Ale takie rzeczy tylko u nas, na planecie ziemniaków ;__;
UsuńDziękuję, a już myślałam, że ktoś mógł uznać to za niepoprawne ;___;
UsuńObrazy i figurki to nic, lepsze cienie w oknach, i boskie zacieki na ścianie ;___; A potem się dziwimy, że uważają nas za dziwny kraj...
My nie jesteśmy dziwni. Nasz kraj jest jedyny w swoim rodzaju xD
UsuńJeśli stawiasz sprawę w ten sposób to tak xD
UsuńAle nic nie zmieni faktu, że Kraków to kolebka zła.
Nieprawda, bo Toruń.
Usuńhttps://sphotos-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1186091_1412786482274122_1914390328_n.jpg
Mysza, to ja odprawiam czarne msze w gimnazjum, Kraków to kolebka zła, i gołębi, które również męczą naszą biedną Ronnir. Musisz kiedyś przyjechać, przeciągnę Cię na złą stronę mocy.
Usuńhttp://zapodaj.net/b971b2e4cf187.jpg.html ;__; Wiem, że jestem biedna ;__; Ale w Krakowie jest smok Wawelski i krowy tam nie biegają po głównej ulicy (Suwałki~)
UsuńCiekawa historia. Mnie też ten obraz przeraża, dobrze napisałaś. Jezus przeżył wiele cierpienia więc czemu miałby być ukazany tylko jako wesoła, dobra postać.
OdpowiedzUsuńTo jest takie przerażające.On okropnie na mnie działa.Jest...przerażający
OdpowiedzUsuń