Żelazna dziewica, łamanie kołem, zanurzanie w gorącej smole. Wszystko to nudne przeżytki. Jednak ludzie są niesamowicie kreatywni co udowodnili nie raz wymyślając... różne sposoby tortur. Tak, zadawanie bólu więźniom, skazańcom, heretykom dla jednych były rozrywką, a dla drugiej strony nieziemska katuszą. Chciałam Wam dziś zaprezentować kilka najciekawszych rodzajów tortur do których dokopałam się w czeluściach internetu!
Szczurza ekscytacja
Zwierzęta będą zazwyczaj kierować się swoim instynktem. To też stało się dla wielu inspiracją do ,,tworzenia". Tak powstała szczurza tortura, znana też jako ,,szczurza ekscytacja". Przeprowadzenie takiego zabiegu nie było jakoś wybitnie skomplikowane. Będziemy potrzebować:
1 wiadra
paru szczurów
dowolnego źródło ognia
ofiar... znaczy ,,ochotnika"
Wkładamy szczury do wiadra którego otwór blokujemy brzuchem ochotnika. Biedne szczurki nie mając drogi ucieczki robią się coraz bardziej poirytowane. I własnie o to chodzi! By wzmocnić efekt, podgrzewamy wiadro. Gryzonie nie mając większego wyboru, szykują własną drogę ucieczki. Przez brzuch ofiary. Wgryzają się w niego bardzo boleśnie i głęboko, nadgryzając jelita i organy wewnętrzne, a w końcu przewiercając w ciele więźnia spory tunel.
Glasgow Smile
Tortura ta została wymyślona w szkockim mieście Glasgow. Polega na nieznacznym nacięciu kącików ust ofiary. ,,Ah, to nie tak źle"? Następnie zadawane są ofierze jakiekolwiek inne ciosy, tortury, cokolwiek tak, by biedak jak najgłośniej krzyczał. Otwierając usta rozrywa on skórę na policzkach, tworząc coraz szerszy, jakże piękny uśmiech od jednego, do drugiego ucha. Dosłownie.
Skafizm
Myślę, że ta praktyka jest najobrzydliwszą ze wszystkich które tutaj opisuję. Polega na wyłupieniu oczu ofiary po czym włożeniu jej do czegoś, przypominającego wannę tak by nogi i głowa były na zewnątrz. Następnie polewa się rany w oczodołach ofiary mlekiem i miodem. Biedak pozostawiany był na słońcu i stanowił wspaniałą łapkę na muchy, larwy i owady. Te składały w oczodołach jajka i żywiły się mózgiem. W ten sposób można było umierać naprawdę długo więc była to niesamowita męczarnia.
Zawinięte jelito
Naprawdę nie wiem jak można by wytrzymać robiąc sobie coś takiego ale ludzie poddawani praktyce zawijania jelita wyboru nie mieli. Tortura wyglądała następująco: ofierze nacina się lekko brzuch po czym wyciąga się z niego kawałek jelita cienkiego (aż do 7 metrów długości!). Końcówkę jelita przybija się do palu, a reszta leży już w rękach cierpiącego człowieka który do dookoła tegoż palu musi spacerować. W taki sposób nawija on około 7 metrów własnego jelita na ,,szaszłyk".
Ryżowa tortura
Była ona praktykowana przez Japończyków podczas II wojny światowej. W mocno skurczony od głodu żołądek torturowanego wsypywało się ogromną ilość ryżu. Niby nic ale po napojeniu ofiary równie ogromną ilością wody, ryż pęczniał rozpychając boleśnie żołądek. Wyobraźcie sobie najgorszy ból brzucha a potem pomnóżcie go przez 100.
Ulica Sezamkowa
Ta metoda zalicza się raczej do tortur psychicznych. Tortura stosowana była (lub jest) przez Amerykanów w Guantanamo. A polega na nałożeniu więźniowi słuchawek i zostawienie go na wiele godzin z głośną... piosenką z serialu ,,Ulica Sezamkowa". Więźniowie szaleli. Znane są też przypadki puszczania ofiarom utworów kapel rockowych i metalowych albo nawet Britney Spears.
I co? Nie sądzicie, że żyjemy w niesamowicie dogodnych warunkach?
Słyszałam jedynie o Glasgow Smile... A co do tego ostatniego, dzięki internetowi jest wiele utworów, którymi można torturować...
OdpowiedzUsuńMój mózg mnie tak torturuje. Kiedyś chciałam napisać spokojnie sprawdzian z historii. Siadam, patrzę na kartkę. Czytam pierwsze pytanie. A mój mózg przez okrągłe 45 minut śpiewał słynne "Trolololo" ;_;
UsuńPrzez całą lekcję z języka polskiego mój mózg grał "Dzieci są złe" :| A co do torturowania, polecam "Ona tańczy dla mnie"... ZUO
UsuńSądze, że masz rację. Przeraża mnie myśl, że ludzie potrafili robić coś takiego innym ludziom. To po prostu okrutne. Zastanawia mnie tylko, kto wymyślał coś takiego? Jak chorym trzeba być, żeby móc zrobić to drugiemu człowiekowi.
OdpowiedzUsuńTemat świetny i sposób przedstawienia też. Krótko, prosto i na temat :)
Ja, jako osoba która MYŚLĄC "zacięcie się kartką papieru w oko" czuje ból, nie wytrzymałabym czegoś takiego. MOże i lepiej dla mnie, szybsza śmierć...Na szczęście teraz praktykuje się dużo lżejsze tortury...
UsuńMi samemu się przypomniało, jak w Polsce za czasów Chrobrego, gwałcicieli, pedofilii itp. przebijano mosznę grubym i mocnym gwoździem do jakiegoś mostu czy ściany np. Tak, że oskarżony nie mógł się poruszyć. Dawano mu tylko do dłoni nóż, tak więc mógł wybierać umrze poprzez wykrwawienie lub odetnie swoje przebite klejnoty.
OdpowiedzUsuńJestem chyba nienormalna, albo mam specyficzne zainteresowania, bo znam praktycznie wszystkie te tortury. To chyba jednak wina książek, wszystko ze mną w porządku. W torturze z jelitami poganiano człowieka, by biegał wokół drzewa, takie coś robiły potwory w ,,Pomniku Cesarzowej Achai". Cóż za mocny post.
OdpowiedzUsuńOh, a liczyłam, że uda mi się Was czymkolwiek zaskoczyć :C
UsuńTa piosenka faktycznie jest straszna.
UsuńAż mnie ciarki po plecach przeszły o.O
OdpowiedzUsuńPolemizowałabym ze stwierdzeniem, że żyjemy w dogodnych warunkach.
OdpowiedzUsuńAh tak? Argumenty pułkowniku!
UsuńWiadomo, idealnie nie jest, zależy też dla kogo ale zdecydowanie lepiej niż kiedyś!
Że zacytuję:
Usuń,,Wstawanie o 4:45, bo chemik zażyczył sobie dwa razy w tygodniu fakultety o 7:10. Koniec lekcji po 16:00. W domu po 17:00 - 18:00. "
Masa zadań, zapalenie oskrzeli, wf, ból głowy.
Eh, tak tak, wiem to i ci wielce współczuję. Ale wolałabym być na twoim miejscu niż tych biedaków ;___:
UsuńMusi być łeltszmerz XD
UsuńEw, nie wiem, co mogłabym napisać... Może to, że autorzy tych jakże niehumanitarnych pomysłów musieli mieć coś z głową?...
OdpowiedzUsuńWedług mnie najgorsza tortura, to ta z zawijaniem jelita ;-; Ogólnie wszystkie są dość.. pomysłowe na swój sposób .-.
OdpowiedzUsuń